Strona 59
Kol?da 59 z 138 bogactwo ca?ego ?wiata zosta?y zgniecione, i? splecione w?osy, a rozerwana w dó?; i dla warto?ciowego buta, nie b?d? by?y
maszyna do hot dogów zerwane go Bóg b?ogos?awi moj? dusz?. uratowa? moje ?ycie. Jak do pomiaru jej talii w sporcie, tak jak oni, pogrubienie amatorów potomstwo, nie mog?em tego? zrobi?; Powinienem si? mie? nadziej? mojej Rami? do wyros?y wokó? niego za kar?, a nie pochodzi? prosto ponownie. A przecie? ma obowi?zek szczerze lubi?, ja grab?, aby nie dotkn?? jej warg; do kwestionuj? j?, ?e mog?a je otworzy?; aby nie patrzyli na rz?sy z jej spuszczonymi oczyma i nigdy nie podniós? rumieniec; mie? atomowym uderzeniem fal w?osy, cala, który by?by pami?tka abstrahuj?c od cen?: krótko mówi?c, mam ch?tk?, ja przyznaj?, ?e puder najl?ejsze licencji dziecka, tudzie? jeszcze by? cz?owiekiem koniec zna? swoj? warto??. Ali?ci teraz puka do drzwi by?o s?ycha?, a taki Rush natychmiast wywi?za?a i? ona ze ?miechem fizjonomia i spl?drowane sukienka spoczywa? w jego kierunku specyfiku wyrobu zaczerwieniona i nieokie?znany grupa, w sam raz na pozdrowienie ojciec, który wróci? a? do domu z udzia?em ludzki z ?adunkiem Bo?e Narodzenie zabawki i prezenty. Potem krzyki i walczy, a paroksyzm, który zosta? wykonany na bezbronne portier. Skalowanie go z krzes?ami dla drabin do nurkowania w kieszeniach, despoil go br?zowej-papieru racji, trzymaj si? mocno jego krawat, przytuli? go ca?y jego
Strona 60
Kol?da 60 z 138 szyi, r?koje?ci jego plecy, i kopa? nogami w dziki tkliwo??. Okrzyki zachwytu tudzie? rado?ci, z którym post?p ka?dego pakietu zosta? przyj?ty. straszna zapowied?, ?e maluch zosta?o podj?te w operacja wprowadzania patelni lalki w usta, i by? ponad podejrzane o po?kni?ciu fikcyjne indyk, klejone na bez wdzi?ku talerz. Ogromna ulga wykrycie tego fa?szywego alarmu. Rado?? i wdzi?czno??, a ekstaza. Wszystkie s? do opisania podobne. Wystarczy, ?e stopniowo dzieci i ich emocje, wysiad? z udojowe natomiast jednym schodów w czasie, do górnej cz??ci dom; gdzie oni poszli do wyra, i tak ust?pi. Tudzie? teraz Scrooge patrzy? staranniej ni? zawsze, kiedy pan domu, maj?c córk? opieraj?c si? czule na niego, usiad? z ni? i jej matk? na w?asny kominku; i kiedy pomy?la?, i? takie inna istota, a? tak zgrabna, jak a pe?ne obietnic, mog?o nazwa? go ojcem, i by? w czasie wiosny w anemiczny zim? jego ?ycia, jego wzrok wzros?a bardzo s?abe w rzeczy samej. "Belle", powiedzia? m??, zwracaj?c si? do ?ony z u?miech, "Widzia?em twój stary przyjaciel po?udniu. 'Kto to by?. ' 'Domy?l si?. '
Strona 61
Kol?da 61 z 138 "Jak ja Tut, nie jestem pewny. " doda?a takie same Oddech, ?miej?c si?, podczas gdy si? ?mia?. "Mr Scrooge". "Mr Scrooge to by?o. I zda? okno biura; i jako to nie by? zamkni?ty, a pan mia? ?wiec? w ?rodku, mog?em ledwie pomóc widz?c go. Jego partner le?y owocny ?mier?, s?ysz?; i rezydowa? tam sam. Zupe?nie ten?e sam w ?wiat, wierz?. " 'Duch. ' powiedzia? Scrooge przerywanym g?osem: "usu? nam z tego miejsca. " "Mówi?em ci, to dawny cienie rzeczy, które maj? sta?o si?, "powiedzia? Duch. "To oni s?, jakie s?, nie obwi? mnie. ' 'Usu? mnie. ' Scrooge wykrzykn??: "Nie mog? tego znie??. " Odwróci? si? na Ducha, a widz?c, i? to wygl?da?o na niego z twarz?, w której w jaki? dziwny sposób w tym miejscu by?y fragmenty wszystkich twarzach, ?e pokaza? mu, zmaga? z tym. 'Zostaw nam. Zabierz mnie z powrotem. Obiega mnie ju? nie. " W walce, je?li to mo?na nazwa? walk?, w której Ghost bez widocznego oporu z w?asnej strony sta?o si? niezak?ócony ?adnego wysi?ku z jego przeciwnikiem, Scrooge zauwa?y?, ?e jego ?wiat?o pali?o wysokie i jasne; i s?abo pod??czeniem, ?e spo?ród jego wp?ywu na niego,
Strona 62
hot dog na eventy
Kol?da 62 z 138 chwyci? ga?nic?-cap i nag?ym dzia?ania przycisn?? j? po g?owie. Mara spad?a pod nim, istotnie, ?e ga?nica pokryte ca?? jego form?; ale atoli Scrooge przycisn??a w dó? z ca?ej si?y, nie móg? ukry? o?wietlenie, które strumieniowo z u do?u nim, w nieprzerwanym potop na ziemia. By? u?wiadomiony wyczerpania i zwyci??y? nieodparta senno??; a ponadto, ?e jest w swoim intymnym sypialnia. Da? korek wydusi? po?egnalny, w którym jego r?ka spokojny; i ledwie czas na rolce a? do ?ó?ka, zanim on zapad? w ci??ki sen.
Strona 63
Kol?da 63 z 138 Klepka 3: inny z trzech Duchów O?ywia si? w ?rodku ogromnie masywnym chrapania, i siedzia? na ?ó?ku, aby uzyska? jego my?li razem, Scrooge proszek okazji by? poinformowani, ?e dzwon by? ponownie na skok One. Poczu?, ?e zosta? przywrócony do Intencjonalno?? w prawym ostatniej chwili, dla szczególnej Celem uzyska? konferencj? z drugim pose? wys?any do niego dzi?ki Jakuba Marleya interwencja. Atoli stwierdzenie, ?e zwróci? si? nieprzyjemnie zimno, kiedy zacz?? si? zastanawia?, który spo?ród jego zas?ony to Jak spod ig?y upiór nie cofnie, w?o?y? ka?dego z nich nie zwa?aj?c na w?asnymi r?kami, a le??c znowu, za?o?ona ostry look-out pe?ny ?ó?ku. Do roku pragn?? wyzwa? Ducha od momentu jego wygl?d, a nie chce by? zaskoczony, a skonstruowane nerwowy. Panowie z wolnego i-?atwe sortowanie, którzy Plume si? na zapoznaniu si? z przej?ciem lub dwie, a jest zwykle równy czas w dzie?, uj?? s?owami szeroki zakres ich zdolno?ci do przygody, obserwuj?c, i? s? dobre na ogó? z pitch-i-podrzucenie do morderstwo; pomi?dzy którymi przeciwstawne skrajno?ci, nie
Strona 64
Kol?da 64 z 138 kwestii, nie le?y mo?liwie ogromne spektrum badanych. Bez wyrusz? na Scrooge zupe?nie podczas gdy hardily jak ten, nie mam nic przeciwko wzywaj?c was wierzy?, ?e by? gotowy do dobrej szerokim zakresie dziwnych wyst?pów i ?e nic mi?dzy dzieckiem i nosoro?ca mia?aby bardzo go zdziwi?o. Teraz, stanowi?c przygotowanym na prawie ogó?, nie by? za pomoc? dowolnych ?rodków przygotowanych do niczego; natomiast konsekwentnie, gdy dzwon przypad? |